Byłem bliskim współpracownikiem ks.F.Blachnickiego od pierwszych dni Jego pobytu w Carlsbergu. Było zatem oczywistym dla mnie i wszystkich znajomych, że dawanie świadectwa o tej działalności było moim obowiązkiem. Stąd wynikała moja chęć przekazania wiedzy z tamtego okresu wszystkim zainteresowanym.
W dniu 2017-02-13 11:05, Cezary Lis napisał do red.A.Grajewskiego):
Szanowny Panie Redaktorze, miałem juz okazję rozmawiać z Panem Redaktorem w Katowicach. Znam niektóre Pana publikacje o Ojcu Blachnickim i wysoko je oceniam. Pozwalam sobie przesłać propozycję podzielenia się moim osobistym świadectwem. Czy bylby Pan zainteresowany rozmową ze mną, wywiadem na temat dzialalności ChSWN dla „Goscia Niedzielnego”, którego jestem czytelnikiem ? Jesli tak, to mimo dużej odległości od Polski, chętnie dojadę do Katowic, aby się spotkać. Z poważaniem – Cezary Lis, Ahaus
W dniu 2020-05-27 08:30, Cezary Lis napisał do red.A.Grajewskiego): Szanowny Panie Redaktorze,
w latach 2005-2006 czytałem z dużym zainteresowaniem Panskie artykuły w Gosciu Niedzielnym dot. Gontarczyków. Zgłosiłem sie do IPN w Katowicach celem złożenia zeznan. Nie zostałem przesłuchany, gdyż prok.E.Koj umorzyło śledztwo. Dziś na wiadomość, że zostało przez IPN wznowione dochodzenie, ponownie składam chęć złożenia wyjaśnien. Byłem bliskim współpracownikiem ks. F.Blachnickiego w Carlsbergu i dobrze znałem działalność J.A.Gontarczyków. Zbulwersowany obecnym zachowaniem pani J.Gontarczyk-Lange, chętnie podzielę sie tamtą wiedzą w temacie prowadzonego śledztwa. Z poważaniem – Cezary Lis, Ahaus
Szanowny Panie, proszę zgłosić się do Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko
Narodowi Polskiemu w Katowicach. Śledztwo prowadzi naczelnik prok. Michał Skwara. Kontakt do niego jest możliwy mailem: komisja.katowice@ipn.gov.pl, albo tel. tel. 32 207 02 00,lub fax 32 20702 80. Inne informacje znajdzie Pan na stronie internetowej IPN. Z poważaniem A. Grajewski, 27.05.2020
W dniu 2020-05-30 22:35, Cezary Lis napisał):
Szanowny Panie Redaktorze, do prok.M.Skwary zwróciłem sie już wcześniej, zanim napisałem do
Pana. Pisałem też do dr A.Sznajdera z IPN Katowice i kilkunastu redaktorów, próbując zainteresowac tematem. Reakcji nie było. Trudno mi sobie to wytłumaczyć. Zwracam sie do Pana, bo zrobił Pan już b.wiele dla tej sprawy. Mam dla Pana ogromny szacunek i uznanie. Czy ktoś będzie wreszcie mnie chciał wysłuchać, czy sprawa nabierze właściwego wymiaru ?Chciałbym mieć taką nadzieję. Ale mam jej coraz mniej. Pozdrawiam Pana – C.J.Lis
Szanowny Panie, prokurator Skwara ma obowiązek Pana wysłuchać, albo rozpatrzyć
przedstawione przez Pana na piśmie uwagi. Trudno mi uwierzyć, że nie
zareaaguje gdyby zgłosił Pan gotowość złożenia formalnych zeznań w tej
sprawie. Jeśli Pan zechcę, mogę mu to zasygnalizować. Przesłuchanie musi
mieć jednak charakter formalny, zgodnie z procedurami. z poważaniem A. Grajewski
Szanowny Pan Prokurator IPN Michał Skwara, Zgłosiłem sie do IPN w Katowicach w 2006 roku celem złożenia zeznań w sprawie działalności J.A.Gontarczyków w Carlsbergu. Nie zostałem przesłuchany, gdyż prok.E.Koj umorzyła śledztwo. Dziś na wiadomość, że zostało przez IPN wznowione dochodzenie, ponownie składam chęć złożenia wyjaśnień. Byłem bliskim współpracownikiem ks. F.Blachnickiego w Carlsbergu i dobrze znałem działalność J.A.Gontarczyków. Zbulwersowany obecnym zachowaniem pani J.Gontarczyk-Lange, chętnie podzielę się tamtą wiedzą w temacie prowadzonego śledztwa. Z poważaniem – Cezary Lis, 27.05.2020, Ahaus, Niemcy
…..w odpowiedzi na Pana maila z dnia 27 maja 2020 r. proszę o wskazanie możliwie szczegółowo, jakich okoliczności miałoby dotyczyć przesłuchanie Pana w charakterze świadka w sprawie, której przedmiotem jest zabójstwo ks. Franciszka Blachnickiego w dniu 27 lutego 1987 r. w Carlsbergu.
Szanowni Panstwo, przyjadę chętnie do IPN Katowice, jeśli tylko będzie to możliwe – po pandemii. Tymczasem przesyłam mój „List otwarty, dot.okoliczności śmierci ks.Blachnickiego.
…..w odpowiedzi na Pana e-mail uprzejmie przypominam, ze został Pan poproszony o wskazanie okoliczności, na jakie chciałby Pan złożyć zeznania, czego Pan nie uczynił. Pana przyjazd, bez uprzedniego ustalenia przez prokuratora ewentualnego zakresu tej czynności, nie jest konieczny. Jednocześnie informuję, że Pana „list otwarty”, jako załącznik do korespondencji mailowej, nie dotarł do tut. Komisji. Prokurator tut. Komisji przesłucha Pana w charakterze świadka tylko wówczas, jeżeli uzna to za istotne dla prowadzonego śledztwa.
Szanowni Panstwo, zwrócenie sie do Pana Prokuratora IPN Katowice sugerował mi m.in. red.A.Grajewski. Byłem bliskim wspópracownikiem ks.F.Blachnickiego od pierwszych dni Jego pobytu w Carlsbergu, znałem b.dobrze działalność tam małż.Gontarczyków. Mam wiele pytań i watpliwości, którymi częściowo podzieliłem sie w załączonym Liście Otwartym. Jakich okoliczności miałoby dotyczyć zeznanie i czy jest wskazane – zależy od Pana Prokuratora. Ja się nie narzucam i o nic nie proszę. Chciałbym ewent. pomóc w śledztwie i tylko tyle. Nie mam żadnych twardych dowodów, że to Gontarczykowie zamordowali ks.Blachnickiego.Z poważaniem – Cezary Lis
Komentarz:Korespondencja jest zadziwiająca. Wygląda, że nie mają zamiaru przesłuchiwać Ciebie. Nie znam czegoś takiego jako określenie przez ewentualnego świadka zakresu przesłuchania (okoliczności). To jest zadanie prokuratury, a poza tym, zostało przez Ciebie wskazane uzasadnienie (bliska znajomość ze Sługą Bożym ks. Blachnickim oraz znajomość obydwojga agentów). Wygląda, że śledztwo jest pozorowane (przed wyborami), w rzeczywistości Gontarczykom nie stanie się żadna krzywda, a za kilka miesięcy postępowanie zostanie umorzone. A prawdy o śmierci Księdza nie dowiemy się jeszcze długo, chyba, że wyciekną jakieś nieznane dzisiaj dokumenty, zamelinowane przez dawną agenturę. Marek Zielinski
piotr.woyciechowski@orange.pl
SZANOWNY PANIE, moj przjaciel Leszek Zebrowski juz wyslal Panu moj list otwarty. Przesłalem go ponad miesiąc temu do ok. 80-u adresatów. Reakcji wlaściwie nie bylo. Czytam od lat wszystko, co ukazuje sie na ten temat. Jest duzo przeklamań i niedomówień. Zorientowalem się, że właśnie Pan należy do osób najbardziej kompetentnych w temacie. Stąd chcialem z Panem nawiązać kontakt. Niewielu jest już dzś świadkow sprawy, którzy byli blisko śp.ks.Blachnickiego i Gontarczyków, działajacych w CHSWN w Carlsbergu. Poznałem ich dobrze od pierwszego dnia ich przybycia tam.Wszystkim, co wiem chętnie podzielę się z tymi, którzy naprawdę chcą wyjasnćc sprawę. Nie mam wrażenia, ze chce tego IPN. Dlaczego ? – opowiem Panu. Podaje moje nr telef. 0048-501 749 048 oraz 0049- 2561 4495 189 Z poważaniem – Cezary Lis, Ahaus, 5.06.2020
Dziękuje za wiadomość. Postaram się do Pana zadzwonić jeszcze w tym tygodniu. Pozdrawiam. Piotr Woyciechowski 6.07.2020 Jak już komunikowałem postaram się w jeszcze w tym tygodniu zadzwonić do Pana. Jednakże mam gorącą prośbę o przedtem, napisał dla mnie kilka słów o osobie. Przede wszystkim i swojej drodze do Carlsbergu, znajomości z CSB ks. Franciszkiem Blachnickim oraz okolicznościach emigracji do Niemiec i decyzji pozostania za granicą. Będę bardzo wdzięczny. Mam nadzieję, że nie sprawi to Panu trudności. Z góry dziękuje i proszę o potwierdzenie otrzymania niniejszej wiadomości. Z poważaniem. Piotr W.
Oczywiscie, chętnie opowiem Panu o sobie ; powodach emigracji i kontaktach z ks.F.Blachnickim.Myślalem, że zrobię to w czasie rozmowy telef, ale mogę też opisać. Piszę właśnie autobiograficzną ksiazkę pod roboczym tytulem; „40 lat minęło czyli moje życie na emigracji w Nimczech”. C.Lis, Ahaus
Czy przypominał Pan sobie już imię i nazwisko boksera, który mieszkał i pracował w Carlsbergu ? Rozmawialiśmy o nim. piotr.woyciechowski . Dziękuję uprzejmie. Byłbym wdzięczny za uzupełnienie informacji przybliżone daty urodzenia i miejsce urodzenia lub zamieszkania przed wyjazdem do RFN. Są to niezbędne dane dla identyfikacji tych osób w zasobach IPN. Jeśli ma Pan podejrzenie względem niektórych osób pod kątem ewentualnej współpracy, to proszę się ze mną tymi przypuszczeniami podzielić. Zapewniam pełną dyskrecję. Mam nadzieję , ze się wkrótce spotkam. Serdeczności. Piotr W
Panie Piotrze,posyłam obiecaną listę znanych mi dobrze osób z otoczenia ks.F.Blachnickiego.O każdej z nich jest osobna historia. Czy ktoś z nich spełniał rolę podobną, jak Gontarczykowie ….Kto to wie….Serdeczności – C.Lis, 30.07.2020
Panie Czarku, czy może mi Pan podesłać namiary (kontakt) do Andrzeja Piwarskiego oraz do Piotra Gadziny. Chciałbym z nimi porozmawiać. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Piotr Woyciechowski 14.08.2020
Będę w Polsce,na Slasku, przez tydzien od 19.10. Moze bylaby okazja do spotkania ?Pozdrawiam – Cezary Lis, Ahaus, 9.09.2020
Panie Czarku, proszę o informację gdzie będzie Pan przebywał w Polsce od 19.10. Przyjechałbym wraz z Jankiem Pospieszalskim oraz kamerą i i nagralibyśmy naszą rozmowę na potrzeby przygotowywanego dla TVP filmu dokumentalnego. Czekam i pozdrawiam. Piotr Woyciechowski
Witam Panie Piotrze, ciesze sie na nasze ewent.spotkanie w Polsce. Bedę mieszkał w Czeladzi, ale możemy spotkać się w Katowicach lub okolicy.Termin dowolny – od 19.10. przez kolejny tydzien do 27.10. Obecnie czekam na wizytę dr.R.Derewendy, który jest w drodze do mnie, do Ahaus. Myslałem, szczerze mówiac, że to Pan bedzie wcześniej u mnie. Obiecalem jemu przekazanie szeregu dokumentow dot. mojej wspolpracy z dzielem sp.ks.F.Blachnickiego. Ale i Panu przekaze szereg informacji, a do 19.10. juz niedaleko.Podzielam Panskie zdanie co do okolicznosci śmierci Ojca Blachnickiego i krytyki dotychczasowej działanosci IPN Katowice w tej sprawie. Pozdrawiam serdecznie – Cezary Lis, Ahaus, 23.09.2020
Z red.Janem Pospieszalskim prowadziłem korespondencję przez sms. Był miły, wspominaliśmy wspólnych znajomych, nazywał mnie ziomalem. A po wywiadzie w październiku 2020 roku zaatakował mnie bardzo brzydko. Napisałem do Jego brata Karola.
Szanowny Panie Karolu, od 44 lat przebywam na emgracji. Kilka lat temu przyjechałem specjalnie, aby w parafii w Oławie wysłuchać koncertu kolęd Rodziny Pospieszalskich. Wtedy poznałem Pana i liczną rodzine wreczając swoją książke o zbrodni w Przyrowie, w której przypomniałem bohaterską postać Antoniego Pospieszalskiego, zrzuconego w ostatnich dniach wojny koło Przyrowa. Zaprosiłem potem Pana na swoje spotkanie autorskie w Dąbrowie Zielonej. Zabiegałem także o spotkania z bratem, red. Janem Pospieszalskim, by przekazać mu informacje o działalności ks. Blachnickiego, z którym blisko współpracowałem w Carlsbergu. Zgodziłem się na nagranie, do którego doszło w 2020 r. On odebrał to jako moje konfabulacje i oskarżył mnie bezpodstawnie, że byłem groźnym agentem SB działającym na szkode otrutego kapłana. Tymczasem ja uciekałem z Polski przed laty, gdy SB próbowała mnie uwikłać zakładając mi teczke TW. To obecne oskarżanie mnie w mediach odbieram z przykrością jako pomówienie ze strony osoby, którą wsześniej ceniłem i poważałem. Nie wiem dlaczego mi to robi, czy choć raz zajrzał na mojego bloga, który prowadzę od kilku lat na stronie internetowej: cezarylis.pl, gdzie jest wszystko o mnie i moich zainteresowaniach. Modlę się za Pańskiego brata licząc na jego refleksje, opamiętanie i zaprzestanie oczerniania mnie. Na moim blogu (wpis nr 81: https://cezarylis.pl/81-znieslawienie/) jest List Otwarty Ks. Kazimierza Cwierza, który wraz ze mną udzielał wywiadu Janowi Pospieszalskiemu. Pozdrowienia, Cezary Lis, Ahaus, 26.05.2023