„Nie trać czasu na tłumaczenie się, ludzie zawsze usłyszą to, co chcą usłyszeć” (Paulo Coelho)
Romek Liszka ze Stowarzyszenia Luzarczyków przysłał mi materiał filmowy, przekonany o jego wiarygodności i oburzony moją postawą. Po obejrzeniu sam byłem zbulwersowany i wstrząśnięty. Natychmiast zdecydowałem o wyjeździe do Polski, celem podjęcia kroków wyjaśniających. Powiadomiłem o tym red.A.Gargas z TVP, która zainteresowana działalnością ks.Blachnickiego w Carlsbergu, od kilku dni proponowała mi spotkanie, do którego doszło zaraz po przyjeździe do Oławy (w piątek 12.05.2023). Potem (w pon.15.05.) w IPN w Katowicach rozmawiałem z Dyrektorem dr A.Sznajderem. Wystąpiłem ponownie z wnioskiem o udostępnienie wszelkich materiałów na mój temat, wytworzonych przez Służbę Bezpieczeństwa. Poprzednio otrzymałem już z IPN na początku 2017 roku moją tzw.Teczkę TW, (założoną mi w 1977). Zaraz potem 5.03.2017 do Carlsbergu i do członków środowiska Ruchu, rozkolportowałem Oświadczenie dot. tego tematu.
Nie sądziłem, że po 6ciu latach panowie J.Pospieszalski i P.Woyciechowski, do których sam zwróciłem się z przekazem mojej wiedzy o działalności ks.Blachnickiego w Carlsbergu, zagrają tamtym starym tematem, zarzucając mi komfabulacje i niecne czyny. Z ks.Kazimierzem, z którym wspólnie uczestniczyłem w spotkaniu z tymi Panami nie spotkałem się podczas mego ostatniego pobytu w Kraju. Otrzymałem od Niego LIST otwarty i zamieszczam go poniżej.
List otwarty w sprawie zniesławienia Cezarego Lisa
W kwietniu bieżącego roku wyemitowana została debata IPN TV moderowana przez
pana Piotra Woyciechowski z udziałem Jana Pospieszalskiego, Sławomira
Cenckiewicza oraz generała Andrzeja Kowalskiego pt. „Rozkaz: zabić księdza” –
polityczne zabójstwo ks. Franciszka Blachnickiego, Studium przypadku.
Teza wyjściowa całej debaty została od początku jasno i ponad wszelką wątpliwość
zdefiniowana z powołaniem się na wypowiedź Prokuratora Generalnego i Ministra
Sprawiedliwości pana Zbigniewa Ziobro na konferencji prasowej dn. 14. marca 2023
oraz dyrektora Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu pana
prokuratora Andrzeja Pozorskiego, że śmierć ks. Blachnickiego nastąpiła na skutek
zabójstwa poprzez podanie śmiertelnych substancji toksycznych.
Celem owej debaty było ujawnienie możliwie wszystkich okoliczności oraz siatki
agentów bezpieki, którzy w sposób pośredni czy bezpośredni inwigilowali lub
uczestniczyli w wykonaniu odgórnego rozkaz „zabić księdza”.
W ramach ponad dwugodzinnej konferencji okraszonej nazwiskami agentów różnych
departamentów i szczebli oraz przywoływanie wielu zdarzeń wokół osoby ks.
Blachnickiego pojawił się w końcowej fazie wątek bulwersujący dla wielu osób
związanych z Ruchem Światło-Życie na terenie Niemiec i nie tylko.
Otóż pod koniec debaty pan Piotr Woyciechowski ujawnia obok państwa
Gontarczyków kolejnego agenta bezpieki, który od pierwszych lat działalności
ks. Blachnickiego w Carlsbergu pojawił się wśród najbliższych jego
współpracowników, mianowicie pana Cezarego Lisa.
Preludium do tego akt zniesławienia pana Cezarego Lisa była na pozór niewinna
wstawka pana Pospieszalskiego, że od pewnego czasu zgłaszają się do niego jacyś
„dziwni” ludzie z otoczenia ks. Blachnickiego oferując współpracę oraz informacje z
okresu działalności tegoż księdza w latach 1982 – 1987.
Pan Woyciechowski podejmując ten wątek powołuje się na pierwszy akt
zdemaskowania „agenta” podczas nagrania w październiku 2020 w Katowicach.
Podczas tego nagrania pan Woyciechowski z zaskoczenia zaprezentował panu
Cezaremu dokumenty SB na temat jego domniemanej współpracy z polskimi służbami
wywiadowczymi. Wszelkie rzeczowe wyjaśnienia ze strony pana Cezarego nie zrobiły
żadnego wrażenia na prowadzących według zasady „my wiemy wszystko lepiej”.
W tym samym nagraniu miałem również swoje „pięć minut”, zupełnie nieświadomy
jaki był ukryty podtekst i cel owego spotkania oraz rozmowy przeprowadzonej przez
pana Pospieszalskiego i pana Woyciechowskiego.
Dziwię się, że tamtego pamiętnego wieczoru nie przedstawiono również i mnie teczki
personalnej z IPN-u z podobną insynuacją współpracy z tajnymi służbami.
Taką teczkę posiada przecież każda osoba, która w tych latach należała do grona
najbliższych współpracowników ks. Blachnickiego.
Grono potencjalnych agentów podejrzanych o kolaborację jest bardzo szerokie, ale los
padł na pana Cezarego.
Szukanie kontaktu z Carlsbergiem, wieloletnie zaangażowanie zarówno w działalność
rekolekcyjną Ruchu jak i ChSWN-u zostały zinterpretowane według jednej tezy
lansowanej przez pana Woyciechowskiego, mianowicie tajnej współpracy ze służbami
wywiadu SB. Nawet osobisty list Biskupa Wesołego, którym Cezary legitymował się
jako dowód wiarygodności, uznany został za przekręt.
Uważam za swój moralny obowiązek wyrazić zdecydowany sprzeciw wobec tak
żałosnej i krzywdzącej propagandzie publicznego zniesławienia pana Cezarego Lisa.
Czynię to we własnym imieniu mając w pamięci i świadomości naszą osobistą
współpracę od początku mojego przyjazdu do Niemiec, a więc od stycznia 1983 roku,
szczególnie w organizacji ODB (Oazy Dzieci Bożych) na terenie Niemiec i Polski,
w organizacji pieszych pielgrzymek do Neviges i wielu spotkań w ramach formacji
oazowej animatorów i asystentów.
Do dnia dzisiejszego łączy mnie z panem Cezarym i jego rodziną szczera i głęboka
przyjaźń, znam jego życie osobiste i działalność społeczną, dlatego też atak na jego
osobę zwłaszcza w kontekście współpracy z ks. Blachnickim uważam za akt
zniesławienia, które w niczym nie przystaje do niewątpliwych zasług pana Cezarego
i uczciwej motywacji wspierania zarówno środowisk polonijnych na terenie Niemiec
jak i samego Ruchu Światło- Życie.
Wzywam i proszę wszystkie osoby z naszego środowiska ODB, ruchu oazowego,
Centrum Ruchu Światło-Życie w Carlsbergu i grono znajomych o dołączenie swojego
głosu w obronie godności i dobrego imienia Cezarego Lisa!
Przywołuję w tym kontekście Kodeks Karny art. 212, który obejmuje ochronę
szacunku, czci, godności i dobrego imienia pokrzywdzonego przed narażeniem go na
negatywne wyobrażenia o nim ze strony osób trzecich. Ochrona przed zniesławieniem
przysługuje każdemu człowiekowi.
Wyrażam też nadzieję, że pan Piotr Woyciechowski, który w tym punkcie nie postąpił
zgodnie z etyką dziennikarską i zbyt pochopnie wypowiedział swoją tezę, skoryguje
swoją wiedzę na temat pana Cezarego Lisa i odwoła wyartykułowaną opinię w
przestrzeni publicznej.
Tego oczekuję również od pana Jana Pospieszalskiego, którego faux-pas we
wspominanej debacie IPN TV nie przekreśla wielkich zasług w przestrzeni publicznej
i medialnej.
Z wyrazami szacunku i w trosce o dobre imię naszych braci
Ks. Kazimierz Cwierz, Chęciny, maj 2023