Wczoraj dostałem z Częstochowy wiadomość, że powstał film dokumentalny „Czas Jaguara” i odbyła się jego prezentacja. Szkoda, że ciągle za mało produkuje się filmów o tamtch tragicznch wydarzeniach. Przy tej okazji chciałbym chociaż na mym blogu przypomnieć, co pisałem w mych książkach o bohaterach z tamtego okresu, niezłomnych „żołnierzach wyklętych”.

Po aresztowaniu „Warszca” i jego najbliższch współpracowników nad jedną z najaktywniejszych grup dowództwo objął Stanisław Lisiecki „Jaguar” działający w powiecie lublinieckim, kłobuckim, oraz oleśnickim. Lisiecki był wcześniej członkiem KWP a jednocześnie funkcjonariuszem MO w Częstochowie, zorientowawszy się o grożącym mu aresztowaniu, dołączył do oddziału „Klingi” gdzie pełnił funkcję zastępcy dowódcy, aż do momentu aresztowania „Klingi”, H.Glapińskiego. Po aresztowaniu Glapińskiego dowodził swoim oddziałem składającym się z kilkunastu osób, nie zdołał jednak nawiązać dostatecznej łączności z pozostałymi w rozproszeniu grupami partyzantów, ani tym bardziej ich sobie podporządkować. Dowodzony przez niego oddział KWP, stanowił duże zagrożenie dla władzy komunistycznej, a świadczą o tym środki podjęte przez komunistów do jego likwidacji. „Jaguar” wraz ze swoim oddziałem początkiem lipca 1946 r działał głównie w powiecie lublinieckim gdzie, rozbroił dwóch funkcjonariuszy MO z posterunku Sieraków. Lisiecki kilkukrotnie łączył się z inną grupą, która wyodrębniła się po aresztowaniu „Klingi” – dowodzoną przez Adama Łebka „Małego” – w celu przeprowadzania wspólnie akcji. Obie grupy działały samodzielnie.

W likwidacji grupy „Jaguara” zaangażowany był doradca radziecki przy PUBP w Częstochowie. Do energicznych działań w celu rozbicia grupy Lisieckiego, UB przystąpiło po tym jak wraz z kilkoma partyzantami w sierpniu 1946 r. zabił funkcjonariusza UB z Częstochowy Józefa Skoczylasa. Już po rozbiciu oddziału „Klingi”, UB dosyć dokładnie przeczesywało teren działania grupy, angażując niemałe środki np. dnia 27.07.1946 r. w powiecie Kłobuckim organy bezpieczeństwa przeprowadziły „akcję zbrojną“, w której brało udział 140 żołnierzy KBW, 35 funkcjonariuszy UB oraz 35 funkcjonariuszy MO. W wyniku tejże „akcji zbrojnej” aresztowano 6 osób oraz „odzyskano” 1 pistolet i 2 granaty. Z całą pewnością organy bezpieczeństwa posiadały swoich informatorów, którzy donosili UB o ruchach i miejscach postoju partyzantów. UB doskonale wiedziało, iż „Jaguar” od pewnego czasu operuje na obszarze powiatu kłobuckiego. Toteż po orientacyjnym zlokalizowaniu miejsca, w którym przebywał z sześcioosobową grupą żołnierzy KWP, przystąpiono do przeszukiwań podejrzanych wsi, natrafiając na partyzantów. Grupa KBW, MO oraz UB w sile ok. dwudziestu funkcjonariuszy pierwszy raz natknęła się na oddział „Jaguara” końcem sierpnia 1946 r. Partyzantom udało się wówczas przebić z okrążenia we wsi Bieżeń w gminie Węglowice w powiecie kłobuckim. Ranny został jeden z partyzantów nazwiskiem Smyła, który został schwytany. Nie wiadomo czy w grupie tej przebywał również sam „Jaguar”. UB jednak było już na tropie oddziału. Bezpieka zlokalizowała na podstawie donosów gdzie przebywa dowódca oddziału wraz z grupą partyzantów:(…) Na skutek wcześniejszego rozbicia bandy w dniu 24.08.1946 UB zdobyło informacje gdzie ukrywa się 6-osobowa grupa „Jaguara”.

W poniedziałek 26 sierpnia 1946 roku święto Matki Boskiej Częstochowskiej w Borze Zapilskim oddział stoczył nierówny bój z siłami komunistycznymi(z grupą operacyjną KBW-UB-MO). W wyniku walki zginęło siedmiu żołnierzy KWP: Stanisław Lisiecki „Jaguar”, jego brat Piotr Lisiecki „Śmigły”, Antoni Rubik „Wicher”, Włodzimierz Gorzelak „Cholewa”, Bolesław Rogalski ”Pierdoła”, Stefan Jelonek oraz nieznany z nazwiska „Świstak”, ranny został Józef Gruca ”Tygrys”.

Walka ta rozegrała się w gospodarstwie rodziny Płazów, w którym oddział „Jaguara” schronił się po potyczce pod Bieżeniem. Gdy przeważające siły wojska zaczęły okrążać zabudowania córka gospodarza 32-letnia Marianna Płaza zaczęła biec z pola do stodoły, by ostrzec ukrywających się konspiratorów. Została zabita strzałem w plecy przez oddział pacyfikacyjny Służby Bezpieczeństwa. Niestety było już za późno i po nierównej walce niemal wszyscy zginęli. Do leżącego przed zabudowaniami rannego „Jaguara” podszedł funkcjonariusz UB, by go dobić. Ten wówczas zdążł jeszcze strzelić do Ubeka, potem strzelił sobie w usta. Innych rannych partyzantów także dobijano. Z zabitych zdarto wojskowe mundury i pokrwawionych wrzucono na ciężarowy samochód, wywożąc w nieznane do dzisiaj miejsce.

Po śmierci „Jaguara” dowództwo nad resztkami częstochowskiego podziemia zbrojnego przejął sierż. Adam Łebek „Mały”. Stworzył on dwie drużyny: Bolesława Stachelaka „Wujka” i Józefa Kędziory „Barana”. Partyzanci „Małego” prowadzili ożywioną działalność bojową. Łebek postanowił dość ryzykownie zresztą, działać na tym samym obszarze co dotychczas „Jaguar”. Zapewne kierował się faktem, iż posiadał w tym rejonie dosyć rozległe kontakty. Zapewniało to grupie pomoc ze strony miejscowej ludności. Oddział „Małego” składał z kilku mniejszych grup dowodzonych prócz niego samego oraz Hyrę Antoniego„Dobrego”, Nicponia Józefa „Sokoła”. W jego składzie znaleźli się również partyzanci z rozbitego oddziału „Jaguara”.

Działalność grup zarówno pod dowództwem „Jaguara” oraz „Małego” nie ograniczała się do walki o przetrwanie. Były to oddziały, które zachowały duży stopień zdyscyplinowania. Ich działalność zbrojna, była wymierzona w walkę z reżimem komunistycznym, stopniowo walka ta przyjmowała dosyć brutalne formy, jednak nie możemy mówić o jakimkolwiek stopniu demoralizacji oddziału.

Do oddziału „Małego” wstępowali, dawni żołnierze „Babinicza” po tym jak ich oddział został we wrześniu 1946 r. zdemobilizowany przez dowódcę. Żołnierze KWP dowodzeni przez „Małego” nosili na rękawach biało-czerwone opaski z napisem KWP. Odział „Małego” 24 września 1946 starł się z grupą żołnierzy radzieckich na stacji Kuleje w powiecie kłobuckim. Prawdopodobnie było to dziełem przypadku, chociaż można przypuszczać, iż dowodzący dość radykalną grupą „Mały” mógł sam zaatakować żołnierzy radzieckich. Na pomoc Rosjanom wezwana została 20 osobowa grupa żołnierzy KBW.

Do starcia połączonych sił KBW, UB oraz żołnierzy radzieckich doszło w okolicach Kamieńska, obie strony użyły broni maszynowej i granatów. Partyzanci zdołali wycofać się bez strat, nie są znane straty ze strony grupy pościgowej.  Ciągłe przeczesywanie terenu, werbowanie agentury, przyniosło „bezpiece” oczekiwane efekty. Pięcioosobowy oddział pod dowództwem „Małego” został otoczony w zabudowaniach gospodarskich  dnia 12.11.1946 r. we wsi Kuleje-Koski w gminie Panki. Osaczeni przez kilkudziesięcioosobową grupę KBW i UB, partyzanci postanowili przebijać się z okrążenia. Żołnierze KBW ostrzelali zabudowania gospodarcze, w których ukrywali się partyzanci pociskami zapalającymi w wyniku czego stanęły one w płomieniach. „Mały” osłaniał odwrót swoich żołnierzy, ostrzeliwując funkcjonariuszy UB karabinem maszynowym. Dwóm z partyzantów udało się zbiec, schwytano w wyniku odniesionych ran Adama Łebka „Małego”, Antoniego Hyrę, ps. „Dobry” oraz NN, zbiegli partyzanci: Józef Nicpoń „Sokół” oraz NN, odnieśli rany, co uniemożliwiało im skuteczną ucieczkę. Kilka dni później ujęto ich wraz z innymi czterema członkami oddziału.

W celu rozbicia oddziałów „Jaguara” i „Małego” UB założyło trzy tzw. „sprawy agenturalnego rozpracowania o kryptonimach: „Rozbitki”, „Astra” oraz „Nagonka” Pierwsza była kierowana przez PUBP w Częstochowie, dwie pozostałe przez PUBP Lubliniec. W rozpracowaniu kluczową rolę odegrało 19 agentów i informatorów, dzięki którym UB trafiło kilkakrotnie na ślad partyzantów. Do rozbicia kilkunasto – osobowych grup „Jaguara” i „Małego” UB wykorzystało 122 funkcjonariuszy UB, 69 milicjantów, 32 funkcjonariuszy SOK, oraz 285 żołnierzy KBW a (…) poszczególni uczestnicy akcji wyposażeni byli w pistolety maszynowe granaty, oraz dysponowali działkiem artyleryjskim małego kalibru (…)

Jeśli wierzyć w to co pisało wówczas UB były to siły gigantyczne jeśli porównamy je ze stanem osobowym partyzantów.Schwytanych partyzantów postawiono przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Kielcach. 8 stycznia 1947 r. rozpoczęło się w Częstochowie wyjazdowe posiedzenie rejonowego sądu wojskowego w Kielcach. Oskarżali Kazimierz Golczewski i Borys Kośko. Składowi sędziowskiemu przewodniczył Antoni Górski w towarzystwie ławników: Tadeusza Kołakowskiego i Józefa Białkowskiego. „Na ławie oskarżonych zasiadło 22 ludzi, którzy ulegając podszeptom reakcji nie zawahali się zabijać i grabić […]. Zeznania składać będzie 36 świadków, przeważnie rodziny pomordowanych, ograbieni i poszkodowani – donosił częstochowianom „Głos Narodu”. Potem pisał o bezlitosnych bandytach, moralnym błocie, zaprzeczeniu człowieczeństwa, zepsutych dzieciach wojny.

W piątym dniu procesu zapadły wyroki. Na karę śmierci, przepadek mienia i utratę praw na zawsze – „za przynależność do nielegalnej organizacji Konspiracyjne Wojsko Polskie „Bory”, napady rabunkowe, mordy, dezercję i posiadanie broni palnej – zostali skazani na śmierć: Adam Łebek „Maly”, Józef Kędziora „Baran” vel „Ronaldo”, Antoni Hyra „Dobry”, Józef Świerczyński „Bajbok”, Mieczysław Nicpoń „Odważny”, Jan Depta „Szpak”, Stanisław Koziński, Zygmunt Zając „Zagłoba” i Józef Wrona. Skazanych wywieziono do Kielc, choć teoretycznie mogli zwrócić się do Prezydenta i Krajowej Rady Narodowej o łaskę. Zgładzenia uniknęli Świerczyński i Wrona. Resztę prawdopodobnie rozstrzelano – 28 stycznia 1947 r. Nie wiadomo, gdzie zostali pochowani.

Po 15 lat mieli spędzić w więzieniu Stanisław Kopiński „Struś”, „Jagoda” Mietelski (w dokumentach brak imienia), Bronisław Łebek, Jan Cieśla „Hart” i Bronisław Bryła „Bohater”. Pięcioletnie wyroki usłyszeli: Władyslaw Dymek „Ignacy”, Jadwiga Dynerówna (narzeczona „Jaguara”, miała pełnić rolę łączniczki), Piotr Czerniak „Czarny Piotrek”. Na pięć lat więzienia skazany został także Józef Krzemiński, ówczesny sekretarz gminy Węglowice, oskarżony o ukartowanie z partyzantami napadu na siebie, gdy wiózł do Częstochowy pieniądze z podatków od rolników.

(Na podstawie opracowania Andrzeja Krzystyniaka)

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *