Jak zrodziła się idea pieszej pielgrzymki Essen – Neviges
Po zawarciu związku małżeńskiego 06. kwietnia 1981 r. z Joanną Stasch, przeniosłem się z Rendsburga, na północy Niemiec do Essen. Aktywnie działałem wówczas w Stowarzyszeniu Katolików Polskich w Niemczech „Polonia Semper Fidelis” założonym i prowadzonym przez inż. J. Szpondera z Moers. (piszę o tym na blogu pod nr 58)
W Essen przy Polskiej Misji Katolickiej prowadzonej przez księży Chrystusowców (ks. W. Przybylski) założyłem duszpasterską grupę młodzieżową i w kilkunastoosobowym zespole spotykaliśmy się regularnie, co tydzień.
Od sierpnia tego roku w Polsce zaczęły się dziać niezwykle ważne wydarzenia. Powstała „Solidarność” z Lechem Wałęsą na czele, do której przystąpiło ok. 10 mln Polaków. Obudziły się w Narodzie wielkie nadzieje na zmianę uprzykrzonego systemu komunistycznego. W różnych punktach Kraju wybuchały strajki mające charakter pokojowych demonstracji z Mszą świętą, krzyżami i modlitwą i zdjęciami Jana Pawła II. Do Częstochowy na Jasną Górę sunęły z całego Kraju pielgrzymki z biało-czerwonymi sztandarami i transparentami „Solidarności”.
Podjąłem wtedy postanowienie, że w imię solidarności z Rodakami w kraju powinniśmy także pielgrzymować pieszo do Neviges tzw. niemieckiej Częstochowy, gdzie mieszkający w Niemczech Polacy przyjeżdżają corocznie w trzecią niedzielę czerwca. Pomysłem swoim podzieliłem się w czasie naszego spotkania z grupą młodzieżową. Spodziewałem się spontanicznego poparcia, lecz spotkało mnie rozczarowanie: „To nie ma sensu, pieszo nikt tu w Niemczech nie chce pielgrzymować, skoro dojechać można łatwo autem lub pociągiem, tu nie ma tradycji pieszego pielgrzymowania” – tak argumentowano. Lecz ja byłem zdeterminowany i w trzecią niedzielę czerwca 1981 r., bardzo wcześnie rano, w grupce siedmioosobowej z biało czerwoną chorągiewką i transparentem „Polonia Semper Fidelis” podjechaliśmy autobusem z Essen-Steele (gdzie wtedy mieszkałem), do Essen-Kettwig, a stamtąd pieszo udaliśmy się do Neviges. Zdążyliśmy akurat na Msze świętą, a potem włączyliśmy się w program obchodów tego dnia.
Byłem szczęśliwy i dumny, że w tłumie pielgrzymów, którzy przybyli w tym dniu autokarami, samochodami i pociągiem, byliśmy – obok grupy z Wuppertalu, przyprowadzonej przez p. Piotra Siegfanza – jedynymi pieszymi pielgrzymami.
Napisałem wtedy wspomnienia dotyczące pierwszych pieszych pielgrzymek:
„Dziś, gdy wokół nas niepokój,
gdzie się człowiek schronić ma,
gdzie ma pójść jak nie do Matki,
która ukojenie da …”
Ze śpiewem na ustach, w dobrych nastrojach, mimo nie najlepszej pogody, wędrowała nasza młodzieżowa grupa z Essen do Sanktuarium Matki Bożej w Neviges. Tegoroczna pielgrzymka miała miejsce 21. czerwca. Wyruszyliśmy z Essen wczesnym rankiem, a niektórzy z nas musieli już wcześniej dojechać z odległych miejsc. Dzielnie maszerowały dziewczęta nie ustępując w niczym wytrawnym piechurom.
Już w drodze zwracaliśmy powszechną uwagę naszym śpiewem, biało-czerwonym sztandarem i tablicą informującą w języku polskim i niemieckim, że reprezentujemy polskich katolików w Niemczech, zawsze wiernych Maryj i Kościołowi.Szczególną sympatię okazywali nam po drodze, wyprzedzający nas zmotoryzowani pielgrzymi, przesyłając uśmiechy i życzliwe słowa.
Dotarliśmy do Neviges w odpowiedniej porze, bez przeszkód, w dobrych nastrojach. Na miejscu byli już liczni pielgrzymi. Wspólną procesją udaliśmy się do bazyliki na Mszę świętą. Po nabożeństwie nasza grupka rozdawała przygotowane ulotki zachęcające wszystkich młodych do organizowania się w duszpasterstwie młodzieżowym celem aktywniejszego włączenia się w działalność apostolstwa świeckich na tutejszym terenie, w myśl hasła: „Młodzież polska na emigracji z Chrystusem”.
Po przerwie obiadowej wzięliśmy udział w procesji na Górę Maryi. Tam w nabożeństwie maryjnym przyłączyliśmy się do modlitw w intencji Ojca Świętego, naszej Ojczyzny oraz w intencji nieobecnego Jubilata, księdza prałata Leciejewskiego, rektora Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech, obchodzącego 50-lecie kapłaństwa.Rozstając się obiecywaliśmy sobie spotykać się na spotkaniach duszpasterskich w kaplicy domu katolickiego w Essen, przy Blücherstr. 20, w każdą sobotę o godzinie 17:00.
Dokumentowałem corocznie to wydarzenie.
W 2021 roku ukazało się naukowe opracowanie tematu pieszych pielgrzymek z Essen do Neviges. Autorem był dr hab.Tomasz Nowicki , prof. KUL – dyrektor Instytutu Historii na Wydziale Nauk Humanistycznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Jak informuje w opracowaniu
„Dokumentacja omawiająca polskie piesze pielgrzymki z Essen do Neviges została przekazana do Archiwum Głównego Ruchu Światło-Życie w Lublinie przez p. Cezarego Lisa we wrześniu 2020 r. w trakcie pobytu w Ahaus (Niemcy) dra Roberta Derewendy, dyrektora Archiwum, oraz piszącego te słowa. Materiał ten został już wstępnie opracowany zgodnie z zasadami polskiej metodyki archiwalnej.”