Wczoraj ukazały się nowe artykuły w prasie o atakach terrorystycznych na Zachodzie Europy.

Nożownik, który w środę 3.03.2021 zranił siedem osób w miejscowości Vetlanda w południowej Szwecji, to 22-letni obywatel Afganistanu, który przybył do Szwecji w 2018 roku – pisze w czwartek gazeta „Expressen”. Według gazety mężczyzna był wcześniej skazany na karę grzywny za przestępstwo narkotykowe związane z zażywaniem marihuany. Do ataku doszło w środę po południu w centrum 20-tysięcznej Vetlandy w pobliżu dworca kolejowego. W ciągu 20 minut mężczyzna ranił siedmiu przechodniów w pięciu miejscach: m.in. w kiosku przy dworcu, przed sklepem spożywczym oraz przed kwiaciarnią.

Szwedzki minister spraw wewnętrznych Mikael Damberg oświadczył, że „są to przerażające wydarzenia”. Myślami jestem z ofiarami i ich bliskimi. W tej chwili nie jest jasne, co się stało i jaki był powód – powiedział Damberg.

Pod koniec 2020 roku o atakach terrorystycznych alarmował dziennik „Le Figaro” informując, że był to już 33. terrorystyczny atak we Francji od 2017 roku. „Barbarzyństwo u bram Paryża stanowi  zagrożenie, które obezwładnia Francję” – komentuje gazeta.

Zastępca redaktora naczelnego „Paris Match” Regis Le Sommer nazywa zabójstwo barbarzyństwem, wskazując, że wprawdzie nadzór służb nad osobami powiązanymi z terrorystami się poprawia, ale obecna wojna terrorystów ze społeczeństwem polega na tym, że „każdy łapie za jakąkolwiek broń i uderza w miastach i na przedmieściach”. Terroryści wykorzystują samouczki publikowane w internecie, podążając za propagandą Państwa Islamskiego – podkreśla były szef służb antyterrorystycznych i szef gabinet ministra sprawę wewnętrznych Pierre de Bousquet de Florian.

Dwaj francuscy obywatele – 23-letni Clement B. i 29-letni Mahiedine M. – przygotowywali się do „agresywnych, nieuchronnych działań na terytorium Francji” – dodał Francois Molins na konferencji prasowej. Przyznał jednak, że władze nie są na razie w stanie ustalić, kiedy i gdzie chcieli zaatakować, ani kto miał być celem zamachu.  W Marsylii, w mieszkaniu aresztowanych mężczyzn, funkcjonariusze znaleźli trzy kilogramy TATP, czyli materiałów wybuchowych wykorzystywanych przez dżihadystów, granat, kilka sztuk broni, w tym pistolet maszynowy, amunicję i flagę IS – wyjaśnił prokurator. Dodał, że mężczyźni poznali się w więzieniu, gdzie dzielili celę. Byli znani policji jako osoby zradykalizowane.

W dżihadystycznych zamachach we Francji od 2015 roku zginęło 238 osób. Według rządu od początku 2016 roku służby zapobiegły ok. 20 próbom ataków.

Już w 2016 roku napisałem wiersz dotyczący tej tematyki pt.

Trochę ludzi straciło życie …

Młody Irańczyk w centrum Monachium

Strzelał do ludzi na głównej ulicy,

Policja wnikliwie zbadała sprawę…

Stwierdziła rzadki przypadek nerwicy.

 

Od roku atak ten zaplanował,

Zakupił sobie broń w Internecie,

Zaprosił ofiary do Mc Donalda –

Tak działa wariat…, jeśli nie wiecie.

 

A dwa dni wcześniej w pociągu w Würzburgu

Z dzikim „Allah-akbar”  okrzykiem,

Siekierą ludzi napadł brutalnie

Afgańczyk, który okazał się Pakistańczykiem.

 

Inną metodę wynalazł w Nicei,

Rozjeżdżając ludzi ciężarówką na molo ,

Pewien młody Francuz, pochodzący z Tunezji –

Z nikim nie związany, ot działał solo

 

Bo to są tylko pojedyńcze przypadki,

Nie można wiązać ich z uchodźcami,

Nie wolno wspominać o ich religii,

Że byli w stresie…., winniśmy sami.

 

Policja niczego sobie nie zarzuca,

Politycy też czują się znakomicie –

Nie można przewidzieć, nikt nie był winny…

Tylko trochę ludzi straciło życie.

 

Cezary Lis, Ahaus, 24. Lipca 2016

(W następnych dniach miały miejsce kolejne ataki terrorystyczne: 21-letni Syryjczyk w Reutlingen zabił maczetą ciężarną Polkę, 45-letnią Jolantę, a w kościele we Francji zamordowany został 86-letni proboszcz)

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *