Od drugiego półrocza 1945 roku sądy wydały 2517 wyroków śmierci w tym 1946 r. – 981 kar śmierci, 1947 r. -764 kar śmierci, 1948 r. -548 kar śmierci i w 1949 r. wydano – 224 wyroków. Zanim ponieśli śmierć nie uniknęli bestialskich tortur z rąk NKWD i UB.
O dwóch z okolic Radomska, którzy powrócili z Zachodu i ponieśli śmierć z wyroków Sądów Wojskowych.
Lech Rajchel – syn Józefa i Weroniki z domu Krygier, urodził się 9 marca 1929 roku we Włocławku. Rodzina Rajchlów tuż przed II Wojną Światową lub już w jej trakcie osiadła w młynie Śliwaków. W czasie wojny młyn, którego współwłaścicielem był Józef Rajchel stał się swego rodzaju ostoją dla partyzantów z lasu. Tam znajdowali oni schronienie, a także noclegi. Dzięki kontaktom z partyzantami, w tajemnicy przed rodzicami, młody Leszek Rajchel pod koniec okupacji wstąpił do Armii Krajowej, przyjmując pseudonim „Malutki”.
Po zakończeniu wojny, kiedy Polskę okupowali sowieci, w kwietniu 1946 r. wstąpił do oddziału Konspiracyjnego Wojska Polskiego, przyjmując ps. „Wariat” (posługiwał się jeszcze jednym pseudonimem „Lesław”). Brał udział w wielu akcjach na terenie powiatu radomszczańskiego, a w międzyczasie, rozpoczął naukę w pierwszej klasie gimnazjum w Częstochowie. Po dwóch latach nauki, został jednak wydalony ze szkoły za sabotaż, za który uznano oblanie farbą pomnika poświęconego sowieckim żołnierzom.
W 1947 r. został powołany do służby wojskowej, trafił do Marynarki Wojennej, gdzie ukończył także kurs poruczników małej żeglugi rybackiej. Po zakończeniu służby wojskowej w 1949 r., znalazł zatrudnienie na kutrach rybackich. Początkowo pływał po łowiskach Bałtyku, a po dwóch latach nienagannej pracy, popłynął kutrem na Morze Północne. Po wpłynięciu statku na wody zachodnioniemieckie, w pobliżu portu Kiel, wskoczył do wody. Z wody został wyłowiony przez marynarzy amerykańskich z przepływającego obok okrętu. W Niemczech trafił do ośrodka wywiadowczego w Burghausen, który podlegał polskim władzom emigracyjnym w Londynie. Początkowo służył w kompani wartowniczej, pilnując amerykańskich obiektów wojskowych, następnie przeszedł kilkumiesięczny kurs wywiadowczy.
Z końcem maja 1952 r., w rejonie Sudetów został przerzucony do Polski. Przebywając we Wrocławiu i Warszawie nawiązał szereg kontaktów do celów wywiadowczych. Po raz drugi Lech Rajchel został przerzucony do Polski, w czerwcu 1953 r. Wkrótce po przyjeździe, został aresztowany na wrocławskim dworcu przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Po krótkiej rozprawie w dniu 27 listopada 1953 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał Lecha Rajchela na karę śmierci, pozbawienie praw publicznych i obywatelskich oraz praw honorowych na zawsze. Wyrok wykonano 4 marca 1954 roku. W procesie tym, na 15 lat więzienia skazano między innymi siostrę Lecha, Henrykę Jarońską oraz na lat 10 jego szwagra, Edwarda Jarońskiego, tylko za to, że nie donieśli władzom o jego działalności. Małżonków Jarońskich objęła amnestia ogłoszona w 1956 r. Szczątki Lecha Rajchela odnaleziono w październiku 2016 r. Zostały zidentyfikowane. Na tablicy upamiętniającej ofiary bezpieki na Łączce, wśród wielu widnieje napis: Lech Rajchel, „Lesław” 1929-1954.
(na podstawie opracowania Kazimierza Musiała z Zawady 2018r.)
Roman Rypson urodził się 16 lutego 1899 roku w Jedlnie koło Radomska. Uczęszczał do gimnazjów w Radomsku i Częstochowie. W listopadzie 1918 r. wstąpił ochotniczo do odrodzonego Wojska Polskiego. Jako żołnierz 1 Pułku Ułanów Krechowieckich brał udział w walkach z Ukraińcami na froncie w Galicji Wschodniej. W 1920 r. walczył w wojnie polsko-bolszewickiej na froncie wołyńskim.
W 1924 r. wstąpił do Szkoły Pilotów w Bydgoszczy, a rok później rozpoczął studia w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lotniczych w Grudziądzu, przeniesionej później do Dęblina. Jako instruktor szkolił kandydatów na pilotów. W latach 30-tych pełnił funkcje dowódcze w eskadrach lotniczych.
W kampanii wrześniowej 1939 r. brał udział jako dowódca 46. Eskadry Obserwacyjnej wspierającej 15. Dywizję Piechoty wchodzącej w skład armii „Pomorze”. Po bitwie nad Bzurą przedarł się do Warszawy. Aresztowany przez Niemców, trafił do oflagu II C Woldenberg. W niewoli przebywał do wyzwolenia w 1945 r.
Po wojnie powrócił do kraju i początkowo pracował w instytucjach cywilnych w Toruniu. Po kilku miesiącach powrócił do czynnej służby wojskowej jako szef sztabu w 15 Zapasowym Pułku Lotniczym w Radomiu. Od marca 1946 r. był wykładowcą w Oficerskiej Szkole Lotniczej w Dęblinie.
Odwołany ze stanowiska wykładowcy, latem 1947 r. został przeniesiony do Wydziału Planowania w Dowództwie Wojsk Lotniczych. Początkowo pełnił funkcję kierownika sekcji przemysłowej, a z czasem został szefem wydziału. 2 czerwca 1952 przeniesiono go do rezerwy jako przedwojennego oficera, politycznie nie wzbudzającego zaufania. Następnego dnia został aresztowany. Po brutalnym śledztwie, którym kierował sowiecki oficer ppłk Naum Lewandowski, 15 października 1952 r. ppłk Roman Rypson wraz z trzema innymi oficerami stanął przed Najwyższym Sądem Wojskowym w Warszawie. W tzw. procesie drugiej grupy oficerów lotnictwa został oskarżony o działalność konspiracyjno-szpiegowską i skazany na karę śmierci. Wyrok przez rozstrzelanie wykonano 28 kwietnia 1953 r. w mokotowskim więzieniu.